Kiedy człowiek dorasta to zwykle zakłada rodzinę i zaciąga kredyt na mieszkanie żeby mieć gdzie tę rodzinę pomieścić. Konieczność terminowego spłacania swoich zobowiązań powoduje, że warto kontrolować poziom wydatków względem przychodów na koncie w banku by uniknąć przykrych niespodzianek (patrz: przypadek Grecji). Narzędzia raportujące wbudowane w system transakcyjny mBanku ułatwiają taką operację. Przynajmniej ułatwiały - do czasu ostatniej aktualizacji oprogramowania.
Przelewy wychodzące zwykle związane są z kosztami stałymi które ciężko jest zoptymalizować (kredyt, czynsz, media). Kiedy trzeba kontrolować koszty warto więc spojrzeć na historię operacji na karcie. Możemy (czasami z zaskoczeniem) zobaczyć ile wydaliśmy np. w ciągu ostatniego miesiąca. Ustawiamy więc filtrowanie na 1 miesiąc:
Wyniki wyglądają sensownie, więc może teraz sprawdzić historię za ostatnie dwa miesiące?
W podsumowaniu operacji czeka nas niespodzianka:
Dane wyglądają nieco, hm, nierealistycznie. Analizując szczegółową listę operacji widać wyraźnie, że podsumowanie nie odzwierciedla sumy z listy. Obroty na rachunku są źle sumowane.
Kiedy ten błąd jest widoczny? Muszą być spełnione dwa warunki:
- lista operacji na koncie nie mieści się na jednej stronie wyników i aktywuje się stronicowanie wyników
- dla danego konta jest aktywny kredyt hipoteczny z mechanizmem bilansującym (tzw. mPlan)
W przypadku aktywowania się stronicowania podsumowanie gubi informację o wybranym rodzaju operacji.
Dobry proces testowania powinien uwzględnić przypadki szczególne (aktywny mPlan + stronicowana lista wyników). Z tego co widzę taką kombinację pominięto przy wprowadzaniu nowej wersji oprogramowania w mBanku. Problem zgłosiłem, zobaczymy ile czasu Bank potrzebuje na reakcję w przypadku takiego (dość prostego) błędu. Mam nadzieję, że procedury wpływające bezpośrednio na stan konta nie mają tego typu defektów ;-)